Uważaj na „okazje”. Kilka słów o inwestycjach w nieruchomości.

Elżbieta Liberda        02 czerwca 2015        Komentarze (0)

Na rynku nieruchomości roi się od ofert reklamowanych jako ?okazja?, ?super cena? czy też ?doskonała inwestycja?.

Rzeczywistość jednak bywa nieco inna.

?Coś? co ma być przysłowiową żyłą złota może być niejednokrotnie źródłem problemów i rodzić spore zobowiązania finansowe?.

Jak zatem ocenić rentowność inwestycji?

Czy w obecnych czasach możemy liczyć na tzw. ?pewniaki? generujące zyski.

Kryzys gospodarczy niewątpliwie doprowadził do sytuacji kiedy na ryku nieruchomości znaleźć możemy swoiste perełki. Z reguły sprzedawca będący na skraju bankructwa, postawiony przed wyborem czy sprzedać za niską cenę czy też ryzykować, iż nieruchomość zostanie zlicytowana wybiera lepsze zło.

To moment kiedy sprytny nabywca może zrobić dobry interes.

Należy jednak pamiętać, że przy wyborze nieruchomości nie tylko cena ma znaczenie!

Dokonując wyboru należy przede wszystkim określić, jaki cel ma spełnić dana inwestycja?

Czy będziemy chcieli sami zamieszkać w nieruchomości, czy może kupujemy w celu wynajmu czy dalszej odsprzedaży.

Najistotniejszym czynnikiem jest oczywiście lokalizacja. I tak, decydując się na inwestowanie w celach osiągania przychodów z najmu mieszkań najkorzystniejsze wydają się okolice centrum miast oraz dzielnic uniwersyteckich.

Uwaga na udziały!

Wielu kuszą oferty sprzedaży lokali których stan prawny określany jest jako udział w nieruchomości.

Pozornie tanie i super korzystne oferty mogą okazać się jednak nie lada problemem?

Dokonując wizji nieruchomości oferujący wskazuje nam z reguły piękne mieszkanie w kamienicy o dużej powierzchni za niewysoką cenę. Dokonując kalkulacji, okazuje się, że rzeczywiście, cena za metr kwadratowy jest wyjątkowo korzystna?

Pytanie jednak, czy nie korzystamy z powierzchni ponad przysługujący nam udział.

Otóż przy ewentualnej sprawie o zniesienie współwłasności nieruchomości, pomijając już czas i nerwy związane z toczącym się postepowaniem sądowym, w konsekwencji możemy zostać zobowiązani do zapłaty za korzystanie przez lata za metraż który nie przysługiwał nam w ramach nabytego udziału.

Zdarzają się też okazje związane np. z zakupem kamienic. Pozornie tania nieruchomość może jednak okazać się studnią bez dna generującą koszty. Nakłady jakie będziemy musieli ponieść wielokrotnie przewyższają nasze wyobrażenie w momencie planowania inwestycji.

Szczególną ostrożność należy wykazać przy zakupie nieruchomości będących pod ochroną konserwatora zabytków. Często zdarza się, iż planujemy np. prowadzenie kameralnego pensjonatu czy też restauracji, i w ten sposób szacujemy rentowność inwestycji. Pytanie jednak, czy w ogóle taka inwestycja będzie mogła zostać w tym obiekcie zrealizowana.

Lawinowo do sprzedaży wystawiane są nieruchomości z ? lokatorami? . Pozorne deklaracje sprzedawców, że lokator się wyprowadzi nie zawsze znajdują pokrycie w rzeczywistości.

Kusząca cena często jest decydującym czynnikiem wpływającym na podjęcie decyzji o zakupie takiego lokum. Wydaje się, iż w najgorszym wypadku wystarczy przeprowadzić postępowanie o eksmisję i po problemie. Tak jednak nie jest! Otóż w przypadku kiedy nasz lokator nie posiada innej nieruchomości i np. jest bezrobotny przysługiwać mu będzie uprawnienie do lokalu socjalnego który zapewnić ma gmina. Okres oczekiwania na taki lokal to z reguły kilka lat? właściciel nieruchomości jest w tej sytuacji praktycznie bezradny, zaś na otarcie łez wystąpić może jedynie o odszkodowanie od gminy za niedostarczenie lokalu socjalnego.

Zatem dobra lokata to nie tylko niska cena nieruchomości! Lokalizacja i uregulowany stan prawny to niezbędne warunki jakie spełniać musi planowana inwestycja!

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: