Wkład własny przy kredycie hipotecznym ! Prawdy i mity o 20 % .

Elżbieta Liberda        10 lutego 2017        Komentarze (0)

Debaty na temat wysokości wkładu własnego do kredytu hipotecznego opanowały sektor rynku nieruchomości.

Niejednoznaczne procedury bankowe spędzają sen z powiek starającym się o kredyt.

Na wielu forach i portalach internetowych odnaleźć możemy informację, że od stycznia 2017r minimalna wysokość wkładu własnego w kredycie mieszkaniowym wynosi 20 % wartości nieruchomości i że w zasadzie, nie posiadając takiego wkładu, nie można liczyć na otrzymanie kredytu.

20 % to jak się okazuje dla wielu , szczególnie młodych ludzi to spora kwota …

Dla przykładu, jeśli chcemy kupić mieszkanie którego cena określona jest na kwotę np. 400 000 złotych , to już na „dzień dobry” musimy mieć 80 000 złotych własnych oszczędności…. W dzisiejszych czasach to wcale nie mało …

Ale spokojnie !

Zanim się poddasz, dokładnie zweryfikuj ofertę banków i o co dokładnie chodzi w tym 20 % wkładzie własnym.

Nie zawsze bowiem chodzi o obligatoryjne posiadanie „świnki ” wypchanej oszczędnościami w takiej kwocie.

Część banków rzeczywiście zmodyfikowała oferty. Zdecydowanie nie prawdą jednak jest, iż dotyczy to wszystkich kredytodawców.

Osoby dysponujące mniejszymi oszczędnościami wciąż mogą liczyć na kredyt, a co za tym idzie własne lokum:)

A skąd to całe zamieszanie ?

W 2014 r. Komisja Nadzoru Finansowego stopniowo zaczęła skłaniać banki do wyeliminowania z oferty kredytów które umożliwiały finansowanie całej wartość kupowanej nieruchomości. Pamiętamy przecież też takie oferty które nawet finansowały więcej aniżeli cena mieszkania.

Klienci masowo sięgali po to łatwo dostępne źródło finansowania, bez zastanowienia się na dolegliwością comiesięcznego obciążenia budżetu …

Efektem bezmyślnego zadłużania się, wielokrotnie, już poza faktem utraty nieruchomości, było popadnięcie w tarapaty finansowe i stan niewypłacalności..

W związku z tym zalecono stopniowe wprowadzanie limitów minimalnego zaangażowania kredytobiorców.

Rekomendacja KNF która określiła maksymalną wysokość wskaźnika długu do wartości nieruchomości tzw. LTV nie wskazała jednak, że oznacza to, iż kupujący nieruchomość musi posiadać w gotówce 20 % ceny.

Dopuszczono możliwość innego zabezpieczenia części minimalnej wymaganej wpłaty. Obligatoryjne minimum to wciąż 10 proc. wartości nieruchomości.

Podsumowując, kredyty z 10 % wkładem własnym są nadal dostępne. Rzeczywiście nie wszystkie banki są w stanie zaproponować tego typu ofertę , tym niemniej jednak można znaleźć całkiem korzystny kredyt nie posiadając 20 % w skarbonce.

Wybierając ofertę kredytu warto poświęcić chwilę na przeanalizowanie dostępnych ofert i z profesjonalnym doradcą zastanowić się w jaki sposób możemy zabezpieczyć brakującą część wkładu własnego .

 

 

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: