PUSTOSTANY . NIELEGALNE WEJŚCIA DO MIESZKAŃ I DOMÓW !

Elżbieta Liberda        26 sierpnia 2022        Komentarze (0)

Co jakiś czas pojawiają się czy to w prasie, czy w internecie  informacje o samowolnym wejściu do niezamieszkanego lokalu nieuprawnionych do tego osób i oczywiście bez zgody właściciela mieszkania.

Dość często w takich publikacjach  niestety z dozą pewnej wyrozumiałości pisze się , że „weszli do pustostanu”.

Przede wszystkim należy na wstępie  skonstatować, że  w polskim prawie nie odnajdziemy pojęcia – pustostan.

Oczywiście jest czymś zupełnie  normalnym ,że w danym momencie nieruchomość może być niezamieszkała. I znowu, w polskim prawie nie istnieje przymus fizycznego zajmowania lokalu . To właściciel decyduje czy chce sam zajmować lokal, czy chce aby był wynajmowany, czy też jego wolą jest aby stał pusty.

Czy zatem dopuszczalne prawnie jest sforsowanie przez osoby trzecie zamknięć do takiego pustego lokalu i objecie go w posiadanie przez osoby do tego nieuprawnione.

Oczywiście odpowiedź na takie pytanie jest negatywna. Takie zdarzenie jest działaniem bezprawnym i powinno być ścigane przez powołane do tego organy Państwa z całą konsekwencją.

Niekiedy takie bardzo naganne zachowania spotykają się w rożnych publikacjach z wyrozumiałością- np. matka samotnie wychowująca dzieci zauważyła, że w mieszkaniu nikt od jakiegoś czasu  nikt nie mieszka, to wyłamała zamki i weszła do mieszkania.

Aprobata takich całkowicie pozaprawnych działań prowadziła by do anarchizacji życia społecznego – mówiąc wprost do totalnego bezprawia.

Wygrywałaby siła, a nie prawo.

Prawo nie może  ustępować  przed bezprawiem nawet  wtedy gdy  z przyczyn czysto ludzkich trzeba pomóc osobom znajdującym się  niekiedy w skrajnie  trudnych sytuacjach życiowych.

Do pomocy takim osobom są powołane w Państwie stosowne instytucje.

Spotyka się pogląd, że osoba trzecia , przełamując zabezpieczenia mieszkania i wchodząc do niego staje się jego posiadaczem, ze wszelkimi tego następstwami i przysługuje jej ochrona  posiadania uregulowana w przepisach kodeksu cywilnego.

Gdyby przyjąć za właściwe takie stanowisko, to np. właściciel lokalu,  który tam mieszka i wyjechał na jakiś czas do rodziny, po powrocie nie mógłby zamieszkać w swoim lokalu, bo lokal ten zajęła rodzina  z czworgiem małych dzieci,. Ktoś powie – no nie, to absurd. Ale przyjęcie, że w takiej sytuacji tym osobom, które sforsowały zamki do lokalu i tam zamieszkały przysługuje  ochrona posiadania skutkowałoby sytuacją, że właściciel lokalu nie mógłby  do niego wejść, a sam musiałby pójść pod tzw.” most”.

Jak widzimy aprobata, a przynajmniej brak zdecydowanej reakcji na takie skrajnie pozaprawne działania skutkowałaby anarchią, o której wcześniej już wspomniano.

Analizowany w niniejszym artykule problem jest zupełnie inny od przypadku, gdy objęcie w posiadanie lokalu u swego źródła miało  podstawę prawną, a dopiero później ta podstawa prawna upoważniająca taką osobę do zajmowania lokalu odpadła np. wskutek skutecznego rozwiązania umowy najmu.

Nie można twierdzić, że ten kto zajął przemocą fizyczną polegającą na sforsowaniu zamknięć do lokalu i tam pozostaje wbrew woli właściciela lokalu, staje się jego posiadaczem w rozumieniu prawa cywilnego.

W takiej sytuacji mamy do czynienia z naruszeniem miru domowego czyli przestępstwem polegającym na wdarciu się do cudzego domu, mieszkania, pomieszczenia, ogrodzonego terenu i wbrew żądaniu osoby uprawnionej nie opuszczenia takiego miejsca.

W mojej ocenie właściciel mieszkania, który zastałby taką sytuację, mógłby zastosować obronę konieczną i doprowadzić do stanu zgodnego z prawem.

Oczywiście  problematyka obrony koniecznej i jej granic jest jedną z trudniejszych w prawie  karnym i wykracza poza ramy niniejszego artykułu, z tym że taka obrona konieczna musiałaby być zastosowana przez właściciela natychmiast, gdyż z kolei brak natychmiastowej reakcji właściciela lokalu na taką sytuację, mógłby prowadzić do interpretacji, iż właściciel godzi się na zajmowanie swojego lokalu przez takie osoby.

 

 

 

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: