Złamanie nogi na nieodśnieżonym chodniku .

Elżbieta Liberda        18 lutego 2017        Komentarze (0)

Koniecznym i jednym z najważniejszych elementów dochodzenia roszczenia odszkodowawczego jest ustalenie podmiotu zobowiązanego do naprawienia wynikłej szkody czyli najprościej mówiąc ustalenie kto odpowiada i czy w ogóle za złamanie nogi na oblodzonym chodniku ?

Ustalenie, który podmiot jest odpowiedzialny za „posprzątanie” chodnika jest czasami jednak trudne.

Co do zasady, zapewnienie bezpieczeństwa na chodniku poprzez usuwanie lodu, śniegu, czy błota pośniegowego należy do zarządcy drogi.

Ta reguła sama w sobie nie jest prosta w interpretacji, bo w Polsce nie ma jednego zarządcy drogi dla wszystkich dróg i ulic.

Wyróżniamy różne rodzaje dróg ? krajowe, wojewódzkie, powiatowe oraz gminne i do dbałości o te drogi w każdym przypadku powołany jest inny organ.

Dla przykładu odpowiedzialność w zakresie dróg krajowych ponosi Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, ale już dla dróg wojewódzkich jest to zarząd województwa.

Od powyżej zasady jest szereg wyjątków.

Jednym z nich jest chodnik biegnący wzdłuż ulicy bezpośrednio graniczący z inną nieruchomością.

Właściciel nieruchomości jest zobowiązany do utrzymania jej w takim stanie, aby nie zagrażała ona bezpieczeństwu innych osób.

Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U.2016.290 t.j. z dnia 2016.03.08) w art. 61. określa obowiązki właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego.

Właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany:

1) utrzymywać i użytkować obiekt zgodnie z zasadami, o których mowa w art. 5 ust. 2;

2) zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia czynników zewnętrznych oddziałujących na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury, takich jak: wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, osuwiska ziemi, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, pożary lub powodzie, w wyniku których następuje uszkodzenie obiektu budowlanego lub bezpośrednie zagrożenie takim uszkodzeniem, mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.

Obiekt budowlany należy użytkować w sposób zgodny z jego przeznaczeniem i wymaganiami ochrony środowiska oraz utrzymywać w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej.

Zgodnie zaś z treścią ustawyz dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach to właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przezuprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych.

W okresie zimowym ? kiedy lawinowo rośnie liczba osób poszkodowanych w wyniku pośliźnięć na nieuprzątniętych ze śniegu, oblodzonych chodnikach, warto pamiętać o zasadzie, iż co do zasady każde zaniedbanie właściciela takiej nieruchomości rodzi jego odpowiedzialność i pojawia się jego zobowiązanie do naprawienia szkody.

Należy jednak zdawać sobie sprawę, iż to na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia zaistnienia szkody ? w danym miejscu, w danym czasie, z określonej przyczyny.

Dlatego też zawsze warto spisać dane świadków zdarzenia, wezwać odpowiednie służby, np. Straż Miejską, na miejsce zdarzenia, wykonać dokumentację fotograficzną. Zachowanie to zdecydowanie przybliży poszkodowanego do uzyskania należnych mu świadczeń odszkodowawczych.

Na koniec należy nadmienić, że istnieją sytuację, kiedy mimo zdarzenia i powstania szkody nikt nie będzie odpowiedzialny za szkodę.

Z takim przypadkiem możemy mieć do czynienia, w skrajnych sytuacjach, w których podmiot odpowiedzialny za szkodę np. właściciel nieruchomości bezpośrednio graniczącej z chodnikiem dołożył wszelkiej staranności, aby zabezpieczyć przechodniów przed wywróceniem się np. podjął wszelkie możliwe czynności w celu odśnieżenia chodnika ? niezwłocznie sprowadził ludzi, którzy pomagają mu w odśnieżaniu, postawił tablice ostrzegające o niebezpieczeństwie, a mimo podjęcia wszelkich niezbędnych kroków, w obliczu nadzwyczajnie obfitych opadów śniegu nie udało mu się zapewnić wystarczającego bezpieczeństwa na chodniku.

Z takimi sytuacjami będziemy mieli do czynienia niezwykle rzadko. W praktyce nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby wszystkie możliwe podmioty były zwolnione z odpowiedzialności.

Odpowiedzialność zarządcy chodnika może być ograniczona także wskutek lekkomyślnego zachowania się samego poszkodowanego.

Jeśli poszkodowany mimo tęgiego mrozu i zamarzniętej wody na chodnikach, spaceruje po ulicy w szpilkach, lub butach z płaską, śliską podeszwą, to przyczynia się do powstania szkody.

Krótko podsumowując należy stwierdzić, że jeśli ktoś poślizgnie się na oblodzonym chodniku i dozna szkody, ma prawo do dochodzenia odszkodowania. W tym celu należy ustalić podmiot zobowiązany do zapewnienia bezpieczeństwa na danym odcinku chodnika i zwrócić się do niego o naprawienie szkody. Brak reakcji odpowiedzialnego lub odmowa naprawienia szkody uprawnia do wystąpienia z powyższym roszczeniem do Sądu.

Jeżeli dojdzie do zdarzenia, w wyniku którego doznamy uszczerbku na zdrowiu, np. złamania nogi, można dochodzić nie tylko odszkodowania ale i wszelkich roszczeń związanych z wypadkiem. Przede wszystkim chodzi o zwrot kosztów leczenia, rehabilitacji, odszkodowania za utracone zarobki czy nawet zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.

Nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców. Kiedy potrzebne zezwolenie.

Elżbieta Liberda        16 lutego 2017        Komentarze (0)

Coraz więcej transakcji na rynku nieruchomości dokonuje się na skalę międzynarodową.

Ostatnimi czasy, szczególnie nasi wschodni sąsiedzi chętnie inwestują w Polsce.

Do mojej Kancelarii często wpływają zapytania czy taki „zakup” wymaga dopełnienia szczególnych formalności ?

W dzisiejszym wpisie kilka wskazówek.

Zgodnie z ustawą z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców, nabycie przez cudzoziemca prawa własności lub prawa użytkowania wieczystego nieruchomości oraz nabycie lub objęcie przez cudzoziemca udziałów lub akcji w spółkach handlowych z siedzibą na terytorium Polski będących właścicielami lub użytkownikami wieczystymi nieruchomości położonych w Polsce wymaga zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych.

W celu uzyskania zezwolenia cudzoziemiec powinien wystąpić z wnioskiem o wydanie zezwolenia.

Okoliczności od których uzależnione jest uzyskanie zezwolenia.

Zezwolenie ministra właściwego do spraw wewnętrznych wydawane jest na wniosek cudzoziemca, jeżeli:

  • nabycie nieruchomości przez cudzoziemca nie spowoduje zagrożenia obronności, bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, a także nie sprzeciwiają się temu względy polityki społecznej i zdrowia społeczeństwa,
  • wykaże on, że zachodzą okoliczności potwierdzające jego więzi z Rzeczpospolitą Polską. Zgodnie z art. 1a ust. 2 ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców okolicznościami potwierdzającymi więzi cudzoziemca z Rzeczpospolitą Polską mogą być w szczególności: posiadanie polskiej narodowości lub polskiego pochodzenia, zawarcie związku małżeńskiego z obywatelem Rzeczypospolitej Polskiej, posiadanie zezwolenia na pobyt czasowy (z wyłączeniem zezwolenia, o którym mowa w art. 176 i art. 181 ust. 1 ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach), stały lub rezydenta długoterminowego UE, członkostwo w organie zarządzającym przedsiębiorcy będącego osobą prawną lub spółką handlową nieposiadającą osobowości prawnej z siedzibą na terytorium Polski, kontrolowaną przez cudzoziemców, wykonywanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności gospodarczej lub rolniczej, zgodnie z przepisami prawa polskiego.

Należy pamiętać, że powierzchnia nieruchomości nabytych przez cudzoziemca w celu zaspokojenia jego potrzeb życiowych nie może przekroczyć 0,5 ha, zaś w przypadku nabywania nieruchomości na potrzeby prowadzonej w Polsce działalności gospodarczej lub rolniczej powierzchnia nieruchomości powinna być uzasadniona rzeczywistymi potrzebami wynikającymi z charakteru wykonywanej działalności.

Kiedy nie potrzeba zezwolenia ?

Zwolnienia z obowiązku uzyskania zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych na nabycie nieruchomości nie wymaga :

  • nabycie samodzielnego lokalu mieszkalnego w rozumieniu ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2000r. Nr 80, poz. 903 z późn. zm.)
  • nabycie samodzielnego lokalu użytkowego o przeznaczeniu garażowym lub udziału w takim lokalu, jeżeli jest to związane z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych nabywcy lub właściciela nieruchomości lub samodzielnego lokalu mieszkalnego,
  • nabycie nieruchomości przez cudzoziemca zamieszkującego w Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej 5 lat od udzielenia mu zezwolenia na pobyt stały lub zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej;
  • nabycie przez cudzoziemca będącego małżonkiem obywatela polskiego i zamieszkującego w Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej 2 lata od udzielenia mu zezwolenia na pobyt stały lub zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej nieruchomości, które w wyniku nabycia stanowić będą wspólność ustawową małżonków;
  • nabycie przez cudzoziemca nieruchomości w drodze umowy ze zbywcą, jeżeli w dniu nabycia cudzoziemiec jest uprawniony do dziedziczenia ustawowego po zbywcy nieruchomości, a zbywca nieruchomości jest jej właścicielem lub wieczystym użytkownikiem co najmniej 5 lat,
  • nabycie przez osobę prawną lub spółkę handlową nieposiadającą osobowości prawnej mającą siedzibę w Polsce i kontrolowaną przez cudzoziemców, na cele statutowe, nieruchomości nie zabudowanych, których łączna powierzchnia w całym kraju nie przekracza 0,4 ha na obszarze miast,
  • nabycie nieruchomości przez cudzoziemca, będącego bankiem i jednocześnie wierzycielem hipotecznym, w trybie przejęcia nieruchomości na własność w wyniku bezskutecznej licytacji w postępowaniu egzekucyjnym,
  • nabycie lub objęcie przez bank z siedzibą na terytorium Polski kontrolowany przez cudzoziemców, w związku z dochodzeniem przez ten bank roszczeń wynikających z dokonanych czynności bankowych akcji lub udziałów w spółce, która jest lub stanie się w wyniku nabycia jej udziałów lub akcji cudzoziemcem i jest jednocześnie właścicielem lub użytkownikiem wieczystym nieruchomości położonych w Polsce.

PODATEK OD NAJMU ! Uważaj na nowe interpretacje fiskusa !

Elżbieta Liberda        15 lutego 2017        2 komentarze

Jak rozliczyć się z najmu?

Dziś na łamy mojego bloga zaprosiłam do opublikowania wpisu młodą prawniczkę z mojej Kancelarii Roksanę Bzomę.

Ponieważ interesuje się ona zagadnieniami podatkowymi w obrocie nieruchomościami przybliży nieco Państwu kwestię podatkowe związane z najmem nieruchomości.

A jak wiadomo, one często spędzają sen z powiek…

Najem to stosunkowo intratna forma uzyskania dodatkowych środków finansowych.

Coraz więcej osób wybiera taki sposób „oszczędzania” i generowania tzw. pasywnego dochodu.

Niestety, nawet w przypadku kiedy otrzymujemy dochód niewielki, wiąże się to z obowiązkiem uiszczenia podatku.

Wynajmujący może dopełnić tego obowiązku na kilka sposobów, przy czym warto zauważyć, że nie każdy może skorzystać ze wszystkich dostępnych metod opodatkowania.

Przede wszystkim znaczenie ma, czy najem jest formą prowadzenia działalności gospodarczej, czy też stanowi odrębne źródło przychodów (tzw. najem prywatny).

 

Co do zasady, każdy wynajmujący może rozliczać się na zasadach ogólnych tj. płacąc podatek dochodowy według skali podatkowej (18% lub 32%).

Ta forma jest dostępna zarówno dla wynajmujących prywatnie jak i prowadzących działalność gospodarczą w zakresie wynajmu.

Jednak podatek płacony we wskazany powyżej sposób będzie dosyć dużym obciążeniem finansowym.

Z tego względu warto zastanowić się, czy nie możemy skorzystać z bardziej preferencyjnych form opodatkowania…

 

Prowadząc działalność gospodarczą warto rozważyć możliwość rozliczenia najmu w formie podatku liniowego (19%), zaś wynajmując prywatnie – z reguły – najkorzystniej i najprościej jest wybrać wynoszący jedynie 8,5% ryczałt.

Jak jednak wiadomo ? to, co korzystne, często obwarowane jest ograniczeniami…

Często wybieramy ryczałt myśląc, że przecież nie prowadzimy działalności gospodarczej, więc sprawa jest jasna.

Otóż nie zawsze.

Przede wszystkim należy zaznaczyć, iż ostatnie zdanie w tej kwestii należy do organu podatkowego ? to jego decyzja przesądza o tym, czy prowadzony przez nas najem ma charakter działalności gospodarczej.

Wątpliwości w sprawie zasad rozliczania najmu znane są nam od wielu lat…

Zgodnie z zapisami ustawy, sytuacja na pozór wydaje się prosta ? prowadząc działalność gospodarczą w zakresie najmu, musimy wybrać albo podatek liniowy albo skalę podatkową. W pozostałych przypadkach możemy skorzystać z ryczałtu.

Jednak w praktyce wszystko zależy od oceny organu podatkowego ? często pojawiają się bowiem indywidualne interpretacje organów podatkowych, które przeczą takiemu rozumieniu przepisów i powodują, że często nasze działania zostaną zakwalifikowane jako działalność gospodarcza.

Przepisy w tym zakresie są nieprecyzyjne, a stanowisko fiskusa „dynamicznie” się zmienia. Tegoroczne interpretacje też nie rozjaśniają sprawy.

Dla przykładu ? według najnowszych doniesień, organy podatkowe będą teraz oceniać charakter najmu na podstawie kryterium jego długości.

Dość bulwersująca dla wielu inwestorów była niedawna interpretacja Izby Skarbowej w Bydgoszczy (interpretacja nr 0461-ITPB1.4511.897.2016.1.AK), w świetle której , najem na krótkie okresy czasu (np. na pobyty wakacyjne) jak najbardziej może zostać zakwalifikowany jako działalność gospodarcza.

Według organów takie udostępnianie nieruchomości jest podejmowane w celu uzyskania zarobku, w sposób powtarzający się i zorganizowany ? ma więc cechy działalności gospodarczej w myśl art. 10 Ustawy o podatku dochodowym.

Nie ma w tym przypadku znaczenia fakt, że przedmiotem najmu jest nieruchomość niezwiązana z działalnością gospodarczą (co z kolei często przesądza o tym, że najem można zakwalifikować jako prywatny).

Ale przecież nawet przy klasycznej umowie najmu – „nie na zasadzie z założenia krótkoterminowego wynajmu” jak np. apartamenty na www.booking.com, trudno założyć, na ile czasu dokładnie wynajmiemy mieszkanie.

Nasz najemca z różnych przyczyn, nawet z zawartą na kilka lat umową, może wyprowadzić się po tygodniu…Powstaje pytanie – co wtedy ?

W przypadku, gdy nie prowadzimy żadnej działalności gospodarczej, co do zasady, możemy skorzystać z ryczałtu, jednak i tutaj wszystko zależy od jak się okazuje masy różnych czynników m. in. od ilości wynajmowanych nieruchomości. Ryczałt to najprostsza forma rozliczenia, trzeba pamiętać jednak, że czasem może się okazać, iż w danym, indywidualnym przypadku zapłacimy mniej rozliczając się np. według skali podatkowej.

 

Zatem, aby ustrzec się błędu w wyborze formy rozliczenia należy po pierwsze zwrócić uwagę na to, czy najem może zostać zakwalifikowany jako działalność gospodarcza. Ale jak widać, do końca i tak nie możemy mieć 100 % pewności czy organ podatkowy nie będzie miał odmiennego poglądu na „sprawę”.

Warto zatem dobrze przemyśleć wybór formy opodatkowania, rozważając wszystkie za i przeciw w odniesieniu do naszej sytuacji.

 

Roksana Bzoma

prawnik w Kancelarii Radcy Prawnego Elżbiety Liberdy.

W postępowaniu o zniesienie współwłasności nie tylko wyodrębnia się lokale, ale dokonuje się również wszelkich rozliczeń miedzy współwłaścicielami związanymi, z dzieloną nieruchomością .

Wniosek o dokonanie tego typu rozliczeń należy pamiętać, iż trzeba to zgłosić już w postępowaniu o zniesienie współwłasności – bo później – po jego zakończeniu „nie można” 🙂

Wielu, nawet profesjonalistów z sektora rynku nieruchomości, nie specjalnie orientuje się o co w tym wszystkim chodzi, często myląc terminologie czy też metody w jaki sposób Sąd dokonuje rozliczeń.

Zatem na początku elementarz pojęć z którymi spotkamy się w trakcie rozliczeń w postępowaniu o zniesienie współwłasności 🙂

Na pozór niby proste, a jednak wcale nie takie oczywiste …

Zaś błędna interpretacja czy też błędnie sformułowane żądanie może bardzo słono kosztować ……

Pożytki to np. dochody z najmu jakie współwłaściciel przed zniesieniem współwłasności pobierał od najemców, którym wynajął lokal jaki miał w posiadaniu.

Korzyści to sytuacja gdzie współwłaściciel przed zniesieniem współwłasności sam zajmował lokal, który miał w posiadaniu, a więc uzyskiwał korzyści bo nie płacił czynszu, gdyby musiał sam dla siebie wynająć lokal.

Pożytki i korzyści rozliczane są według wielkości udziałów.

W postępowaniu sądowym wartości pożytków i korzyści wyliczone są przez biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości.

Dochodzone są tylko na wniosek współwłaścicieli, tak samo zresztą jak i przy umownym zniesieniu współwłasności.

Natomiast czym innym są spłaty i dopłaty.

Dopłaty występują wtedy, gdy dany współwłaściciel otrzymuje lokal o większej wartości w „złotówkach” niż rzeczywista wartość jego udziału.

Wtedy dokonuje dopłat na rzecz innych współwłaścicieli.

Spłaty to sytuacja, gdy dany współwłaściciel nie otrzymuje żadnego lokalu, ale za to otrzymuje „pieniądze” od innych współwłaścicieli w takiej wysokości jaka jest wartość jego udziału.

Największe ryzyko w zakupie udziałów jest w sytuacji, gdy kupimy „za mało? udziałów w stosunku do wartości lokalu ( * tu uwaga – kiedyś było do w stosunku do powierzchni – ale linia orzecznicza się zmieniła ) jaki objął w posiadanie.

Wówczas kiedy mamy bardzo mało udziałów, to w postępowaniu sadowym możemy nie uzyskać na własność tego lokalu, nawet pomimo długoletniego użytkowania go, a od innych współwłaścicieli Sąd zasądzi spłaty.

Jeżeli natomiast przy małym udziale otrzymamy na własność lokal, to z tytułu dopłat , pożytków, korzyści możemy zostać zobowiązani do zapłaty niekiedy bardo wysokich kwot.

Uwaga na przedawnienie !

Istotne jest, że samo roszczenie o zniesienie współwłasności nie przedawnia się. Nie dotyczy to jednak rozliczeń !

Sądy przyjmują, że roszczenie z tytułu rozliczenia pożytków przedawnia się w okresie 3 lat, zaś z tytułu rozliczenia korzyści 10 lat od dnia złożenia wniosku o zniesienie współwłasności.

A kiedy nie można dochodzić rozliczeń z tytułu pożytków i korzyści ?

Jeżeli inni współwłaściciele zgodzili się na korzystanie z lokali / lokalu przez danego/ danych współwłaścicieli, to nie mogą dochodzić zapłaty z tytułu pożytków i korzyści. Pomocne będzie tu dokonanie podziału quoad usum.

Nie dotyczy to jednak dopłat.

Korzyści z nabycia udziałów.

Dokonując zakupu udziałów należy liczyć się z konsekwencjami w postaci konieczności rozliczeń z pozostałymi współwłaścicielami w przypadku ewentualnego postępowania o zniesienie współwłasności.

Dokonując zakupu należy zwracać szczególną uwagę na wielkość nabywanego udziału, a przy świadomym nabyciu małego udziału trzeba mieć w perspektywie konieczność dopłat i zapłaty z tytułu pożytków i korzyści.

Natomiast przy odpowiednio dużym udziale w nieruchomości śmiało można korzystać ?zajmować lokal , bez zagrożeń wymienionych wcześniej.

Czasem zakup udziałów może być tzw. złotym strzałem. Warto jednak skorzystać z pomocy profesjonalistów przy tego typu inwestycji.

Pozasądowe metody rozstrzygania sporów ! NOWE OBOWIĄZKI dla PRZEDSIĘBIORCÓW !

Elżbieta Liberda        12 lutego 2017        Komentarze (0)

Postępowania sądowe są jak wszyscy wiemy często jest czasochłonne i kosztowne. Z tego względu w ostatnim czasie ustawodawca wprowadził liczne przepisy zmierzające do ugodowego rozwiązania sprawy.

Zabieg ten ma na celu ożywienie pozasądowych metod rozstrzygania sporów, które istnieją, ale są rzadko stosowane.

 

Czy jednak zawsze będzie to korzystne dla przedsiębiorców ?

 

Oczywiście zweryfikuje to czas. Ja osobiście, na dzień dzisiejszy do zaproponowanych rozwiązań podchodzę sceptycznie? Poczytajcie i dajcie znać jakie jest Wasze zdanie 🙂

 

Jeżeli przedsiębiorca:

  • nie zgodzi się z roszczeniem konsumenta
  • i odmów uznania reklamacji,
  • a konsument nie chce przenosić tego sporu na drogę sądową, to może skorzystać z innych sposobów wyjścia z konfliktu.

 

Osoby, które zdecydują się na metody polubowne mogą skorzystać z mediacji, koncyliacji albo arbitrażu.

W największym skrócie ? poddając spór mediacji zgadzamy się na to, aby bezstronny mediator zapoznał się ze stanowiskami stron i pomógł im dojść do satysfakcjonującego obie strony porozumienia; korzystając z koncyliacji godzimy się, aby osoba prowadząca postępowanie zaproponowała konkretne rozwiązania sprawy; w przypadku arbitrażu arbiter wprost rozstrzyga spór.

 

Regulacje zmierzające do pozasądowego rozstrzygania sporów zostały zawarte w ustawie z dnia 23 września 2016 r. o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich ( (Dz. U 2016 poz. 1823), która to weszła w życie 10 stycznia 2017r.

 

W praktyce nowa ustawa rodzi szereg konsekwencji dla przedsiębiorców posiadających siedzibę na terenie Polski!

 

Ale do rzeczy !

Wraz z wprowadzeniem nowych przepisów, w zasadzie każdy przedsiębiorca otrzymał w prezencie kolejne obowiązki jakie musi spełnić względem konsumenta.

Ta pozornie ?fantastyczna? dla wszystkich regulacja w sytuacji, kiedy przedsiębiorca ?zapomni? w odpowiednim czasie poinformować swojego klienta będącego konsumentem o tym, czy wyraża zgodę na rozpoznanie sprawy polubownie może słono kosztować ?.

Otóż wówczas dojdzie to wyrażenia tzw. milczącej zgody na ten sposób rozwiązania sprawy!!!

 

Nie zawsze przecież jednak będziemy zadowoleni, że naszą sprawę prowadzić będzie np. Inspekcja Handlowa. Szczególnie w skomplikowanych merytorycznie sporach ? w mojej ocenie oczywiście – zdecydowanie ?bezpieczniejsze? byłoby skierowane sprawy na wokandę Sądową.

 

Chciałoby się zobaczyć co to za podmioty będą rozpoznawać sprawy ?Bo może rzeczywiście byłoby „lepiej”.

Na próżno Wam jednak szukać, pomimo tego że od 10 stycznia już ?trochę? minęło rejestr jest P U S T Y 😉

 

A na jakiej podstawie tak się może stać ?

 

Po wejściu w życie ustawy każdy spór konsumencki, czyli taki, który wynika z umowy zawartej pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, jest objęty systemem pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich.

Przepisy są skonstruowane tak, aby w każdym sektorze rynku, zatem i w sektorze rynku nieruchomości – funkcjonował podmiot rozpatrujący spory typowe dla danej branży.

Wygląda niby fajnie. W końcu sprawami zajmować się będą eksperci z danej dziedziny.

 

Ale co w sytuacji kiedy jakiś obszar rynku nie utworzył właściwego merytorycznie podmiotu?

 

Wówczas sprawę w swoje ręce przejmie tzw. organ horyzontalny – czyli Inspekcja Handlowa.

Czy oby na pewno wystarczy ekspertów z każdego profilu działalności gospodarczej?.

Ale przepis jest przepis i pozostaje się zastosować !

Jeśli nie chcemy aby nasz spór podlegał rozstrzygnięciu w zaproponowany sposób przedsiębiorca nie może byćB I E R N Y !

 

 

Co musi PRZEDSIĘBIORCA ?

  • Po pierwsze przedsiębiorca jest zobowiązany poinformować konsumenta o możliwościach pozasądowego rozwiązania sporu. Zgodnie z art. 31 wyżej wymienionej ustawy przedsiębiorca musi poinformować konsumenta o właściwym dla siebie podmiocie uprawnionym do rozstrzygania sporów na drodze pozasądowej.

 

  • Po drugie, w myśl art. 32 Ustawy o pozasądowym rozstrzyganiu sporów konsumenckich, jeśli konsument złoży reklamację, a przedsiębiorca jej nie uwzględni, musi poinformować klienta o zamiarze wystąpienia z wnioskiem o wszczęcie pozasądowego postępowania albo o zgodzie na udział w takim postępowaniu. Może także wprost odmówić wzięcia udziału w postępowaniu pozasądowym.

 

Musimy pamiętać o tym, że przepisy ustawy nie pozbawiają stron możliwości wystąpienia do sądu, ale podkreślają pierwszeństwo stosowania metod pozasądowych (oczywiście ciągle na zasadzie dobrowolności i obopólnej zgody stron).

Ważne jest jednak, że prawo skierowania sprawy do postępowania mediacyjnego, koncyliacyjnego lub arbitrażu przysługuje przedsiębiorcy tylko jeśli dopełni swojego obowiązku w postaci poinformowania konsumenta o pozasądowej możliwości rozwiązania sporu i wskaże ten podmiot.

Z kolei jeśli przedsiębiorca nie złoży żadnego oświadczenia wymaganego ustawowo, jego bierność jest rozumiana jako zgoda na skierowanie sporu na drogę pozasądową przez konsumenta.

 

 

W praktyce wyglądać to będzie mniej więcej tak:

  • Przedsiębiorca, który po rozpatrzeniu reklamacji konsumenta, odrzuci złożoną reklamację – będzie zobowiązany ZAWSZE do poinformowania konsumenta o tym, czy zgadza się na rozwiązanie sporu pozasądowo czy też zgody takiej nie wyraża.
  • Informacje w tym zakresie należy przekazać konsumentowi odpowiadając na reklamację na piśmie lub innym trwałym nośniku (np. pendrive lub płycie CD/DVD).
  • W przypadku, gdy przedsiębiorca będzie zainteresowany pozasądowym sposobem rozwiązywania sporu z konsumentem, na tym etapie musi wskazać konsumentowi, który Podmiot Uprawniony jest do tego właściwy.
  • Brak informacji ? milczenie przedsiębiorcy = ŻE ZGADZASZ SIĘ NA ROZWIĄZANIE SPORU POZA SĄDEM.

 

 

Skrót najważniejszych info :

* podstawa prawna : ustawa z 23 września 2016 r. o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich (Dz. U poz. 1823).

* Cel – ożywienie mediacji, koncyliacji i arbitrażu jako sposobów rozstrzygania sporów pomiędzy przedsiębiorcami i konsumentami;

* Nowe obowiązki przedsiębiorców – informowanie konsumenta o zgodzie na poddanie się alternatywnym metodom rozstrzygania konfliktów lub o braku takiej zgody

* Domniemanie zgody przedsiębiorcy na polubowne rozstrzyganie sporu, w przypadku braku wyraźnej informacji po jego stronie.